Postanowiliśmy, że zrobimy sobie wspólne zdjęcie.
Bardzo się ucieszyliśmy. Szybciutko usiedliśmy na dywaniku.
Jeden mały PSTRYK i zdjęcie gotowe.
Jednak nie wszystkim to zdjęcie się spodobało.
Przecież wszyscy musimy patrzeć w obiektyw aparatu.
No już prawie się udało, ale jakiś bałagan na tym zdjęciu.
No to następna próba.
I jeszcze jedna.
I jeszcze jedna.
To ustawienie spodobało nam się wszystkim.
Tylko jeszcze drobne poprawki.
Głowy do góry.
Nie ruszamy się.
Kto ucieka z kadru?
Nareszcie!!!
To nasza prawie cała wesoła gromadka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz