środa, 11 września 2013

Dzień w przedszkolu.

  Rankiem zdarza się, 
że jeszcze trochę tęsknimy za mamą i tatą.


W miłym towarzystwie tęskni się raźniej.


 A ile ciekawych rzeczy można zobaczyć za oknem.


I wbrew pozorom minki mamy uśmiechnięte.


Lwiątka to nasze starszaki.


 Potrafią już rozmawiać o poważnych sprawach.


Próbują samodzielnie rozwiązywać problemy.


Bardzo uważnie słuchają co mówi pani.


Potrafią grać na instrumentach.


Tworzą bardzo zgrany zespół.


Już niedługo usłyszymy jak pięknie grają.



Zostawiamy ich samych, chyba przygotowują jakąś niespodziankę.


 A to zajęcia w sali terapeutycznej.


Każdy przedszkolak chce tu być.


 Z panią Kingą zawsze jest wesoła zabawa.


A to nasze maluchy.


Minki uśmiechnięte.


 Słuchamy co mówi pani, każdy ma jeszcze inny pomysł
 na skupienie uwagi.


Bawimy się razem.


 Lubimy swoje koleżanki i kolegów.


Tak sobie myślę........


Baloniku mój malutki


rośnij duży, okrąglutki.


Balon rośnie, że aż strach.


Przebrał miarę, no i trach........


Ale było śmiechu........
  

A zwierzątka niech czekają na mamę i tatę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz