Jak widać, słychać i czuć święta tuż, tuż…
Świąteczna gorączka dopadła także maluszków.
Nasze porządki zaczęliśmy od wielkiego prania.
Już wiemy co i dlaczego potrzebne jest do prania.
Wiemy również, że przed przystąpieniem do niego,
należy brudne ubrania posegregować kolorystyczne.
Następnie wlewamy wodę do miski,
wsypujemy proszek i zaczynamy wielkie pranie.
Wykręcamy
i wieszamy pranie na suszarkę.
No i pierwsza „robota” zrobiona.
Zmęczone ale uśmiechnięte i zadowolone maluszki już wiedzą
na czym polega brudna robota pralki .
Następnego dnia poznaliśmy domowe urządzenie
o gorącym sercu – ŻELAZKO!
Usłyszeliśmy kilka cennych wskazówek dotyczących
jego bezpiecznego używania,
no i przeszliśmy do kolejnego zadania.
Pranie było suche więc nadszedł czas,
żeby je ściągnąć z suszarki.
A następnie – nikt nie mógł w to uwierzyć…
mogliśmy sami je wyprasować
( oczywiście panie czuwały nad naszym bezpieczeństwem).
Było to bardzo odpowiedzialne zadanie,
więc każdy był skupiony.
Zobaczcie sami.
A oto efekt naszej ciężkiej pracy.
W ostatnim dniu przedświątecznych porządków,
skupiliśmy się na naszej sali.
Wycieraliśmy stoliki, półki oraz drzwi.
A na sam koniec, za pomocą równie ważnego
domowego urządzenia,
odkurzyliśmy nasz dywan.
Mijający tydzień był bardzo pracowity
ale za to owocny.
Mali ciałem ale silni duchem sprostaliśmy zadaniom!!!
Rodzice możecie być z nas dumni!!!
Opracowała mgr Dominika Pryszcz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz