poniedziałek, 11 stycznia 2016

ZIMA

Hu Hu Ha…. Nasza zima utęskniona.
Zima kalendarzowa dawno już się zadomowiła,
 jednak ulubionego śniegu za oknem tyle 
co przysłowiowy kot napłakał.
 I jak tu ulepić bałwana? 
Maluszki myślały, myślały i coś im wpadło do głowy.
 Zobaczcie!
Podzieliliśmy się na grupy, w których powstawały
 poszczególne elementy bałwana, 
malowane naszymi malutkimi rączkami. 







Następnie każdy odbił swoją dłoń na kartce. Dlaczego???
 Zaraz wszystko się wyjaśni. 





Następnego dnia, z naszych wspólnie namalowanych elementów
 Pani stworzyła Pana Bałwanka. 
Jednak jak się okazało,
 nie miał on oczu, ani noska, ani guzików.
 Zaraz wzięliśmy się do pracy. Każdy przyklejał poszczególne elementy.





Na samym końcu przyklejaliśmy nasze odbijane wcześniej dłonie, 
które jak się okazało doskonale uzupełniły
 szczotkę od miotły bałwana. 



 A oto On - nasz Pan Bałwan.


 I Jeszcze zdjęcie grupowe 
z nowym towarzyszem maluszków.


Kolejnego dnia zmagań z tematem zimy, 
tworzyliśmy nasze osobiste śniegowe gwiazdki. 
Najpierw każdy z nas dostał kawałek bibuły 
i próbował wytargać z niego swoją gwiazdkę, 
co okazało się bardzo trudnym zadaniem.



 Następnie położyliśmy nasze różnokształtne
 gwiazdki na kocu i wspólnie
 próbowaliśmy je unieść w powietrze. 
Wynikła z tego wspaniała zabawa. 




 Nasze Panie również próbowały unieść gwiazdki, 
a my obserwowaliśmy jak spadają. 


Na zakończenie zajęć, każdy otrzymał kartkę 
oraz bardzo ciekawy pędzel.
 Zastanawialiśmy się do czego on może służyć. 



Dlatego szybko podciągnęliśmy rękawy.


 i zabieraliśmy się do pracy. (29-33).







 Przy odrobinie skupienia każdemu z nas udało się zrobić piękną, śniegową gwiazdkę. 



Opracowała Dominika Pryszcz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz